Panoramixa wszyscy znamy z bajek o Asterixie, a SKPT ma swojego Panoramixa - Rysia - mistrza kursanckich panoramek. Ileż to godzin spędziliśmy w mrozie lub upale na pięknych punktach widokowych z mapami i kompasami pod czujnym okiem naszego tutora. Nabywanie umiejętności opisywania panoram to ważny element kursu przewodnickiego. Nie mniej ważnym jest breja gotowana w kociołkach na ognisku w trakcie corocznych wyjazdów w Beskid Niski i Bieszczady. Po całym dniu ekscytującej wędrówki na szlakach nic nie smakuje tak jak samodzielnie spreparowana breja. Wyjątkowa receptura gwarantuje siłę, nie tylko aby móc toczyć zaciekłe boje z Rzymianami, ale również zapewnia niespożyte siły na kolejne dni wyprawy. P.S. Jak dotychczas żaden z kursantów nie wpadł do kotła więc, na naszego klubowego Obelixa nadal czekamy.